niedziela, 19 grudnia 2010

Jak tam na prawdę jest?

Mam na imię Natalia i studiuje na II roku pedagogiki resocjalizacyjnej.


Stworzyłam ten blog dla osób, które nie do końca są świadome czym grożą im takie „niewinne wyskoki” jak wagary, kradzieże, rozboje, jakieś niby „małe” bójki. Chce uświadomić niektórym osobom czym jest m. in. Zakład Poprawczy. Mam nadzieje, że to co będę tu pisała będzie przestrogą dla tych, którzy „robią wszystko by tam się dostać”, ponieważ nie sądzę by ktokolwiek chciał tam być.


Sama studiuje resocjalizacje i chce pomagać takim ludziom jak Wy, ale bądźmy szczerzy wiemy na jakim poziomie są takie placówki i pytanie czy one chcą Wam pomóc? Czy każdy wychowawca, który tam pracuje wierzy w Was i chce byście wyszli stamtąd na porządnych ludzi? System resocjalizacji nieletnich jest drogi i nieskuteczny; 58 proc. wychowanków poprawczaków i schronisk dla nieletnich wraca na drogę przestępstwa. Mam nadzieję, że w czas opamiętacie się i zejdziecie z tej najgorszej drogi jaką tylko mogliście wybrać, bo naprawdę będzie trudno Wam później odnaleść się. Głównym moim celem jest pokazanie jak wygląda życie w takich ośrodkach. Może to Wam coś uświadomi.


Na początku powiem, że celem poprawczaka jest, w sumie jak każdego ośrodka tego typu zrobienie z Was normalnych ludzi. Tylko pytanie co to znaczy normalny człowiek? Przede wszystkim kulturalny, który wie co to dobre wychowanie, zna maniery i potrafi funkcjonować w społeczeństwie. Taki ośrodek prowadzi działalność w ciągu całego roku kalendarzowego, we wszystkie dni tygodnia, jako placówka opieki całodobowej, w której nie są przewidziane nawet ferie zimowe. Nie wiem, czy wiecie, ale tam musicie być podporządkowani całkowicie. Na wszystko musicie sobie zasłużyć. Nie ma czegoś takiego- ja tego nie zrobię. To o czym ja teraz mówię to błachostki tak naprawdę. Przedstawię Wam teraz pewien artykuł. Proszę o jego przeczytanie, a także głębszą analizę.

Przeczytaj ten artykuł 

Napisz co o tym sądzisz

2 komentarze:

  1. Zapraszam serdecznie do rozmowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskoczyła mnie tematyka bloga, jeszcze nigdy się z nią nie spotkałam i... chętnie będę tu zaglądała. Ciesze się, że podejmujesz ten temat Natalio, gdyż mam wrażenie, że wielu młodych ludzi nie zdaje sobie sprawy "którędy" zmierza.
    Czekam na kolejne wpisy!
    Pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń